5 lipca 2014

Na ramieniu najlepiej

Rucia jest z nami już (albo dopiero) ósmy dzień. Ten czas wystarczył, by czuła się jak u siebie. Uwielbia siedzieć na ramionach i w ten sposób zwiedzać mieszkanie, a gdy ma ochotę wskoczyć na plecy, ale nie może, zaczyna przeraźliwie miauczeć. Wrzask ustaje, gdy kicia ląduje na człowieku i wtedy rozlega się mruczenie.